Lokalnie czy na serwerze?

Kilka razy na tydzień czy nawet dziennie, wypełniamy w przeglądarce formularze. Czy to pola do logowania w aplikacji, czy to formularz zamówienia, rejestracji w serwisie czy może komentarz na forum? Każdy z tych formularzy ma określoną liczbę pól, istotną dla danej operacji. Wypełniając formularz nie zastanawiamy się jednak na tym, że pod nim kryje się dodatkowa logika. Tę logikę zauważamy, gdy ominiemy pole lub wpiszemy błędną wartość. Otrzymujemy odpowiedni komunikat, a potem wprowadzamy uzupełnienia i wysyłamy formularz. Działanie to przedstawia poniższy proces.

blog_walidacje450

W powyższym procesie zakładamy, że po wysłaniu formularza jest wykonywana walidacja sposobu jego wypełnienia. Walidacja taka może odbyć się lokalnie, zdalnie (tj. na serwerze) lub w każdym z tych miejsc. Walidacja wykonywana lokalnie przeważnie nie wymaga komunikacji z serwerem i jest wykonywana przez przeglądarkę użytkownika (np. przy użyciu tzw. Java Script, o czym więcej pod linkiem na końcu wpisu). Walidacja wykonywana zdalnie (na sewerze) wymaga przesłania danych do serwera i poczekania na jego odpowiedź.

walidacje_2_450px

Jak widać na diagramie, mamy 2 ścieżki – lokalną na zielono oraz z wykorzystaniem serwera na żółto. Na obydwu ścieżkach wystąpienie błędu (oznaczonego obiektem error event) powoduje powrót do formularza. W pierwszym przypadku formularz do serwera jest przesyłany o 1 raz mniej niż w drugim przypadku.

Częścią wspólną są zdarzenia: początkowe, czyli Zaakceptowany formularz oraz końcowe, czyli Formularz poprawny oraz Formularz niepoprawny. W ramach części procesu, są podobne kroki, ale wykonywane w innych miejscach. Chcąc wdrożyć mechanizmy po obywdu stronach można wykorzystać różne języki programowania i metody. Jak widać w podlinowanym artykule możliwości jest wiele i w zależności od sposobu zaprojektowania rozwiązania mechanizmy są rozdzielone lub silnie ze sobą powiązane (jak np. przy wykorzystaniu AJAX).

Reklama

Po co to zdarzenie początkowe?

W przypadku BPMN stosowanie zdarzeń początkowych nie jest obligatoryjne, jednakże dobrą praktyką jest ich stosowanie. Jest to istotne, aby oznaczyć gdzie zaczyna się proces. Łatwiej odbiorcy diagramu określić, która czynność jest pierwsza. Łatwiej mu także zapoznać się z logiką procesu, który jest na diagramie. Wyobraźmy sobie, że na poniższym przykładowym (w BPMN) diagramie nie ma oznaczonego zdarzenia początkowego, które zostało zaznaczone. Skąd będziemy wiedzieć, gdzie się zaczyna proces i co powoduje jego przeprowadzenie? Czy zaczynamy od przekazania raportu do akceptacji czy od korekty?

zdarzenie_poczatkowe_1_450px

Umieszczenie zdarzenia początkowego (ang. start event) ma także tę zaletę, że można okreslić typ tego zdarzenia. Można np, wskazać, że proces ma miejsce co miesiąc, albo w określonym momencie czasu. Także może sygnalizować jakie fizycznie zdarzenia go inicjuje i jakie warunki. Zależy to również od tego jak szeroki proces chcemy pokazać. Jeżeli autor diagramu zakłada, że np. przyjęcie zamówienia jest pierwszym krokiem, to przed nim dobrze jest umieścić zdarzenie początkowe.

Wiele narzędzi stosowanych do modelowania procesów w notacji BPMN kontroluje, czy dana czynność (ang. task) ma połączenie (ang. connection) przychodzące i wychodzące. Zdarzenie początkowe nie wymaga połączenia przychodzącego.

 

Jak korzystać z bramek opartych o zdarzenia?

Wielokrotnie byłem świadkiem w kolejce w sklepie, gdy pracownik sklepu w pewnym momencie przerywał kasowanie produktów, tzn. automatyczne odczytywanie kodów (czynność Odczytaj kod na diagramie) produktów i ich dodawanie do listy produktów. W tym momencie brał produkt i ręcznie przepisywał kolejne cyfry kodu kreskowego do odpowiedniego miejsca na ekranie kasy (czynność Przyjmij kod na diagramie). Pozwalało to na dodanie tak odszukanego kodu, a następnie produktu do listy produktów.

Produkt musi się znaleźć w określonym obszarze kasy (czynność Namierz produkt na diagramie), aby czujniki czytnika mogły zeskanować kod (czynność Odszukaj kod w zasięgu czytnika na diagramie). Czasami kod musi być dokładnie w pozycji równoległej do poziomu kasy, a czasami może być pod innym kątem.

nakasie450

Na powyższym diagramie (w BPMN) najpierw następuje rozgałęzienie za pomocą bramki (ang. gateway) a potem połączenie dwóch ścieżek w jedną przed akcją, która jest wspólna dla obydwu ścieżek. W tym miejscu także jest zastosowana bramka. Jest to jedna ze znanych dobrych praktyk w stosowaniu “bramek”, czyli rozgałęzienie i połączenie ścieżek jest zakończone bramką. Element zaznaczony na niebiesko.

Każde wyjście z bramki, opartej o zdarzenia (ang. event-based gateway), powinno być połączone ze zdarzeniem. Pozwala to jednoznaczenie wskazać w jakiej sytuacji następuje wyjście na daną ścieżkę, czyli jakie zdarzenie powoduje przejście tą ścieżką. Jest to druga ze znanych dobrych praktyk w stosowaniu bramek. Oznaczone na zielono na diagramie.

Istnieje więcej dobrych praktych w tym obszarze, jednakże już te dwa znacznie wpływają na poprawę czytelności diagramu. Dzięki nim wiemy, które ścieżki kiedy występują i w których momencie i na jakich warunkach następuje powrót z rozgałęzienia i przejście do dalszej części procesu.

O zdarzeniach pisałem już kilkakrotnie w różnym kontekście: