Obecnie w sklepach można spotkać wiele wywieszek, ogłoszeń, oznaczeń, że różne produkty znajdują się w promocji, do 10, 30, 50, czy nawet 80%. Idziesz przez centrum handlowe i co chwilę widzimy albo wielki procent albo wielkie liczby. W tym okresie dzieje się tak co roku. Jednakże to, że jest promocja nie znaczy wcale, że znajdziemy coś dla siebie, o ile czegoś w danym momencie potrzebujemy. Można powiedzieć, że postępujemy w poniższy sposób. Zaczynając od tego, że sprawdzamy na co jest rzeczywiście promocja i co ona oznacza…
To sprawdzenie na czym polega promocja i jaka jest cena, ma duże znaczenie. Wiedząc ile kosztuje normalnie taka rzecz, można określić, czy promocja jest “rzeczywiście” promocją czy może naturalnym obniżeniem ceny produktu do poziomu, jaki występował na produkcie jaki czas temu, a został podniesiony przez pewien okres czasu i z różnych względów, w wyniku decyzji biznesowych podmiotu, o czym pisałem we wpisie “Jak są ustalane ceny promocyjne?”. Każdy podmiot na rynku ma swoją strategię wykorzystywania promocji. Czasami, o czym podmioty mówią otwarcie, jest to przygotowanie sklepu na przyjęcie nowej serii produktów lub z nowego sezonu. Innym razem nie mam informacji o powodach promocji, ale robią ją prawie wszyscy.
Na diagramie przerwałem proces na zdarzeniu Cena nieodpowiednia, ponieważ w tym momencie można byłoby go zakończyć, zmienić produkt lub poszukać innej promocji. Podobnie jest to rozwiązane w dalszej części procesu – możliwe przejścia są oznaczone przerywanymi strzałkami na diagramie.
W kolejnym kroku procesu sprawdzamy, czy jest nasz rozmiar. Czasami można zauważyć, że promocja pojawia się, gdy pozostają rozmiary rzadziej kupowane przy danym rodzaju produktu. Pierwszy przykład z brzegu, który mi przychodzi, to zakup koszuli w promocji – przeglądając półkę można zauważyć, że jest przerwa w numeracji np. przy rozmiarach 41, 42, 43, a są pozostałe. Oczywiście mogły zostać już wykupione.
Na koniec pozostaje nam decyzja czy kupujemy dany produkt, biorąc pod uwagę ograniczenia przy np. zwrocie takich produktów.
A może nasz rozmiar w akceptowanej cenie jest on-line? O wykorzystaniu takich technologii pisałem przy okazji wpisu o “Nowoczesnych zakupach”. Wychodząc na zakupy, możemy się przygotować i sprawdzić jak wyglądają oferty sklepów internetowych.
[…] jeżeli spadają oceny w zakresie pytań z grupy A, może to sugerować, że w ofercie brakuje części poszukiwanych produktów przez Klientów i zamawiają te, które znaleźli lub też ceny produktów Klienci są w stanie zaakceptować ale mogłyby być niższe. Jeżeli oceny rosną lub utrzymują się na wysokim poziomie, oznaczać to może, że oferta spełnia oczekiwania Klientów lub jeżeli ktoś już złożył zamówienie, to ocenia w taki sam sposób sklep, nie wnikając w szczegóły. Kwestię dostosowania produktów i ich cech do oczekiwań Klientów opisywałem we wpisie „Promocyjny proces” […]