Ostatnio rozmawiając z jednym ze współpracowników, gdy zobaczyłem u niego książkę z biblioteki, zdałem sobie sprawę, że dawno nie korzystałem z tej instytucji. Jedyna moja styczność to artykuły publikowane przez jedną z koleżanek, która próbuje zmieniać oblicze tej instytucji. Książki, które czytam wpadają mi w ręce z dwóch źródeł.
Po pierwsze, jako własny, przemyślany zakup w jednej z księgarni internetowych lub stacjonarnych. Często długo u mnie nie leżą, ponieważ puszczam je w obieg do znajomych, rodziny. A po drugie, w odpowiedzi często dostaję książki od nich. Książki krążą, następują wymiany, dyskusje. W sumie korzystam jeszcze z jednego sposobu, który trochę jest pomiędzy tymi wskazanymi – chodzi o inicjatywy tzw. wymiany książek (ang. book change). Przychodzisz z własną książką lub wcześniej pozyskaną, kładziesz na stół i wybierasz inną. Jakby podobne do „standardowej” wymiany, ale nie wiesz do kogo i czy trafi Twoja książka, czy może będzie czekać na kolejną inicjatywę.
Widać tutaj kilka procesów, które dzieją się dynamicznie, często bez wsparcia systemowego, patrząc z punktu widzenia Czytelnika. Może poza księgarnią internetową, ale tu i tak cały proces zależy w dużym stopniu od Czytelnika. Kwestię zakupów przez internet poruszałem wielokrotnie więc pominę szczegóły.
Wchodząc jednak do biblioteki, dla odmiany – najpierw następuje sprawdzenie czy książka jest bibliotece, czy jest dostępna, na ile można ją pożyczyć. Potem następuje jej poszukiwanie na półce a potem odnotowanie w systemie.
Piszę trochę o tym bezosobowo, ponieważ działania tez można wykonać samodzielnie lub trzeba zdać się na pracownika biblioteki. Te 2 warianty zostały zaprezentowane na powyższym diagramie.
Załóżmy teraz świat idealny, że nikt nie musi szukać książki na półkach. Można to osiągnąć, gdy to system dokładnie wie w którym miejscu ta książka się znajduje. Zastąpienie kroku ręcznych poszukiwań (kroki czerwone) przez działania systemu (kroki zielone) – zobrazowane na powyższym diagramie – wymaga wykorzystania mechanizmów do oznaczania książek, ich identyfikacji, mapowania miejsca oraz odpowiednich „drogowskazów” na półkach. System mógłby po wyszukaniu dostępnej książki, umożliwić użytkownikowi, pokazanie ścieżki dostępu do danej półki oraz podświetleniem miejsca jest odłożenia na półce – np. poprzez graficzną wizualizację.
Uogólniając można powiedzieć, że zastąpienie pracy użytkownika, wymaga wdrożenia dodatkowych mechanizmów, zebrania dodatkowych danych lub zmiany sposobu rozpoczęcia procesu. Fizycznie oznacza to wykorzystanie mniej lub bardziej nowoczesnych rozwiązań/technologii.