Kilkakrotnie na swoim blogu poruszałem temat wyjątków:
- w zakresie ich rozróżniania od ścieżki altnernatywnej,
- obsługi wyjątku w procesie (np. brak papieru w drukarce),
- przykładowej reakcji systemu (np. na wyjątek związany z brakiem odpowiedzi z usługi).
Ostatnio odebrany telefon, szczegóły poniżej, wskazał mi jeszcze jeden przypadek, gdy w ramach realizowanego procesu, następuje jego zakończenie w wyniku napotkanego wyjątku.
Zadzwoniła do mnie jedna z sieci marketów z ankietą. Z ich perpsektywy proces wyglądał tak: przywitanie, poinformowanie o ankiecie, spytanie o udział w ankiecie, ankieta, podziękowanie. Jednakże po przywitaniu, pojawił się problem, osoba dzwoniła w imieniu podmiotu, z którym nie wiążą mnie żadne relacje. Spytałem więc do kogo jest skierowana ankieta – w odpowiedzi usłyszałem, że do klientów sieci i dotyczy określonej marki produktów sprzedawanej w sieci. Poinformowałem więc, że nie jestem klientem tej sieci i nie podawałem jej nigdy swoich danych, następnie spytałem, skąd mają mój numer telefonu. Nastąpiło: “eeee”, potem cisza, dziękuję i do widzenia.
Myślę, że moje pytanie, było właśnie takim wyjątkiem (ang. error) w procesie, na który scenariusz rozmowy, przeprowadzonego działania nie był przygotowany. To zdarzenie spowodowało bezpośrednie zakończenie procesu, bez dodatkowej reakcji. Może poszła informacja zwrotna do procesu nadrzędnego, ale sam proces się zakończył, bez rozwiązania. Na powyższym diagramie zostało zastosowane takie zdarzenie (ang. error end event).