Generalnie myślałem, że sklepy internetowe w momencie rejestracji przełączają połączenie na szyfrowane, aby zabezpieczyć dane osobowe klienta przed niepowołanym przejęciem i wykorzystaniem. Tak proste rozróżnienie jak zmiana http na https, zgodnie artykułami dostępnymi w Internecie, może zwiększyć spokój klienta, a dokładnie świadomego klienta sklepu internetowego. Klient nieświadomy, korzystając ze sklepu, który miałem okazję odwiedzić, nie zauważy tej różnicy. Jego celem będzie zrealizowanie zakup, sprawne i w akceptowalnym czasie. Jednakże taki krok jest wymagany ze względów bezpieczeństwa danych.
Wyobraźmy sobie, że mamy proces zakupów internetowych wyglądający następująco (przykład w BPMN):
Kolory kroków są zgodne z narzędziem stosowanym w ramach Lean Six Sigma przy określaniu obecnego stanu procesu procesu. Wyróżniamy kroki zielone, źółte oraz czerwone.
Kroki zielone oznaczają kroki procesu, które dodają wartość dla Klienta. W powyższym przypadku klientem jest zamawiający, więc wskazane na diagramie kroki mają dla niego wartość, ponieważ przybliżają go do realizacji zamówienia – określa adres, sposób dostawy oraz w jaki sposób chce zapłacić. Wybiera to, co jest dla niego wygodne, spełnia jego oczekiwania i co w jego ocenie powoduje, że przebieg procesu będzie akceptowalny czasowo oraz kosztowo.
Kroki źółte wskazują na takie kroki, które nie tworzą wartości dodanej dla klienta, ale są istotne z innych względów – bezpieczeństwa, jakości i wymogów regulatorów. W powyższym przykładzie mamy krok połączenie szyfrowane, które dla zwykłego klienta, jak wspomniałem powyżej, nie będzie miało znaczenia. Jednakże jest istotne z punktu widzenia obsługującego zamówienie. Krok powiadomienie e-mail, też nie jest konieczny, ale taki jest standard postępowania. W takim mailu zawarta jest nazwa serwisu, informacja o sposobie dostępu do danych, czy możliwości usunięcia/edycji danych. Czasami jako krok źółty może zostać oznaczony krok procesu, który może umożliwiać wzrost wartości dla Klienta.
Kroki czerwone są to kroki poszukiwane podczas tej analizy. Nie tworzą wartości dodanej ani nie są istone z innych względów. W powyższym przykładzie jeden krok występuje wielokrotnie i mógłby zostać rozwiązany inaczej – taka propozycja mogłaby się znaleźć w prezentacji docelowej procesu. Są to w szczególności wszelkie powtórzenia w procesie.
Analizując proces i tworząc jego docelową postać modelu należy w pierwszej kolejności analizować kroki czerwone i próbować je usunąć z procesu. Sposób wykonania tej czynności zależy od samego procesu. Kroki takie nie tworzą wartości dodanej dla klienta, jakkolwiek mogą być niezbędne do analizy procesu i jego przeprowadzenia.
kroki czerwone mogą być także tworzyć wartość dla sprzedawcy obniżając jego ryzyko… to także bardzo istotne i był bym ostrożny z obligatoryjnym nazywaniem ich „zbędnymi”… 😉
Zgadzam się, dlatego wskazałem, że „mogą być niezbędne do analizy procesu i jego przeprowadzenia”. W szczególności dla sprzedawcy, dlatego trzeba je przeanalizować. Nie twierdzę, że obligatoryjnie należy je usunąć, ale zwrócić na nie uwagę, to był cel.
[…] Analizując proces można spojrzeć na niego z punktu widzenia czasu jego przebiegu. W zależności od tego punktu zainteresowania można wyróżnić różne „rodzaje” czasu. Rozróżnienie czasów zostanie przedstawione na dwóch przykładach. Pierwszy jest związany z przygotowaniem raportu, a drugi z obsługą zakupów on-line. […]
[…] podczas interpretacji. Z kolei metody służące do zmiany procesów (np. benchmarking, six sigma) wymagają, aby proces mógł być opisany przez elementy wspierające jego […]
[…] czy z jakiś kroków moglibyśmy zrezygnować bez negatywnego wpływu na proces. Podejście do takiej analizy znajduje się w innym wpisie dotyczącym procesu realizowanego w internecie. […]
[…] kroki tworzące wartość dodaną – np. możliwość pożyczenia […]
[…] zamawiając wybrany produkt przez internet, proces zaówienia wyglądał jak zwykle, czyli wybór produktu, określenie parametrów dostawy oraz płatności, a […]
[…] dla procesu (dla poszczególnych kroków można określić dla kogo są te kroki), czy można je pominąć czy może wartość, którą w noszą jest […]